Fuengirola leży w żyznej dolinie Sierra de Mijas. Otoczone plantacjami trzciny cukrowej miasto powstało w tym samym czasie co wioska Santa Fe de los Boliches. Fuengirola zawdzięcza swoją nazwę rybakom  z Genui którzy osiedlili się tu w XV wieku. To 60 tyś, miasto jest małym ale popularnym kurortem. Co roku w lipcu odbywa się tu morska procesja. Plaże noszą nazwy : Playa Santa Amalia, Playa San Francisco, Playa Los Boliches, Playa Las Gaviotas, Playa El Ejido / El Castillo. Apartamentowce oraz piaszczyste plaże były by nudne gdyby nie pamiątki z przeszłości.

Port w Fuengiroli nie jest tak okazały i piękny. Ale ma swój urok




W centrum miasta koło Paseo Maritimo stoi islamski meczet. W restauracjach starego miasta podają homary i inne skorupiaki. Targ Mercadillo de los Martes stanowi kolejne urozmaicenie. W Fuengiroli jest jedyne zoo na Costa del Sol. W warunkach prawie naturalnych, bo bez klatek i krat, żyje tu 500 gatunków zwierząt z Afryki, deszczowych lasów Ameryki Południowej, Madagaskaru i południowo-wschodniej Azji.

Meczet w Fuengiroli



Między Fuengirolą a Mijas powstał Aqua Park którego główna atrakcja jest zjeżdżalnia imitująca rwącą górską rzekę, wijącą się w śród zboczy porośniętych kaktusami.

Aqua Park w Fuengiroli to znakomite miejsce na wodne szaleństwa


Życie w Andaluzji nie było łatwe bo dziwnych zrządzeniem losu wszyscy o niej zapomnieli. Stąd wyruszały wyprawy do Nowego Świata, ale tubylcy ledwo wiązali koniec z końcem. Dopiero w XX wieku Hiszpania pozostała ponownie odkryta. Najpierw przybyli tu samotni wędrowcy, historie jakie opowiadali zadziwiły cały świat. Coraz więcej ludzi chciało zobaczyć tą krainę. W latach 60 było tu ich tylu, że mogli by osiedlić mały europejski kraj. 20 lat później ilość przeszła w jakość i coraz więcej miejscowości zajęło się turystyką.  Przez cały rok przyjeżdżają tu goście, ale tłumów należy spodziewać się tylko w sezonie letnim.

Widok na Fuengirole w pochmurny dzień zimą


Na pobliskim wzgórzu po drugiej stronie kanału, wyrasta arabski zamek Castilo de San Isidro zwany także wierzami Castilo Sohail. Wybudowano go w X wieku, potem został wzmocniony by móc się bronic przed piratami.

Zamek w Fuengiroli znajduję się przy samym końcu miasta



W centrum miasta Fuengirola znajduję się plac doskonały na krótki odpoczynek.

Kościół w Fuengiroli

Stara kamienica

Plaża w Fuengiroli i widok na góry

Główny deptak przy plaży




Po upadku potężnego kalifatu w Kordobie, na początku XI wieku w Andaluzji powstało wiele małych królestw, które miały przynieść tej krainie nową, choć krótkotrwałą, świetność. W hiszpańskiej historiografii te małe, muzułmańskie królestwa nazywa się „taifa” (od arabskiego ta’ ifa - ród, ugrupowanie), a ich władców - reyes taifas. Nawet jeśli upadek panowania Omajjadów w Kordobie nie wpłynął negatywnie na rozwój nauki i sztuki - książęta bowiem rywalizowali nadal między sobą o to, kto będzie miał na swoim dworze najlepszych artystów, poetów i uczonych - to na płaszczyźnie politycznej reperkusje były fatalne. O ile bowiem poprzednio władcy chrześcijańscy nie ważyli się podjąć walki z potężną Kordobą, o tyle obecnie stale skłócone między sobą taifas były dla nich łatwym przeciwnikiem.



Wśród tych małych państewek, których żywot bywał niekiedy krótkotrwały, wyróżniała się dynastia Abbadydów w Sewilli, która utworzyła większe państwo. Tu, w 1068 roku, wstąpił na tron po swoim ojcu al-Mutamid i utrzymywał świetny dwór. Był on miłośnikiem literatury, a ponieważ sam był wielkim poetą, wielu dramaturgów i uczonych przybywało do jego pałacu, spodziewając się tam pewnego źródła dochodów w tych niespokojnych czasach. Był wśród nich urodzony na Sycylii Ibn Ammar, którego al-Mutamid darzył najwyższym podziwem za jego mistrzowską poezję i uczynił go swoim najbardziej zaufanym powiernikiem, przyznając mu urząd wezyra na dworze, na którym sztuka poetycka uchodziła za najwyższą zaletę urzędnika państwowego. Al-Mutamid, którego jeden z biografów sławi jako „najhojniejszego, najpopularniejszego i najpotężniejszego ze wszystkich władców tych rozdrobnionych królestw” odnosił sukcesy również w sztuce wojskowej. Udało mu się wcielić do swojego państwa kilka sąsiednich królestw, a wśród nich tak niegdyś potężną Kordobę. Jednak nie był w stanie przeciwstawić się chrześcijańskiemu królowi na północy i musiał składać mu wysokie daniny.



Królem tym był Alfons VI, który w 1072 roku, po wielu latach sporów o sukcesję po Ferdynandzie I, wstąpił na tron, obejmując we władanie Kastylię, León i Galicję. Alfons, który przybrał tytuł Imperator totius Hispaniae (Władca całej Hiszpanii), w bardzo krótkim czasie wtargnął do Saragossy, Grenady, Sewilli i Badajoz, wymuszając na tamtejszych książętach coraz to wyższe daniny. Takie postępowanie odpowiadało jego strategicznym planom, obliczonym na to, by tak osłabić przeciwników, aby pewnego dnia sami mu się podporządkowali. Gdy więc w 1078 roku z wielką armią wyruszył na Sewillę, by zdobyć królestwo Abbadydów, miał nadzieję, że miasto nie będzie stawiać oporu.



Tym, który w tej niemal beznadziejnej sytuacji znalazł ratunek, wykazując się nie lada sprytem, był Ibn Ammar. Wiedział, że Alfons jest zapalonym szachistą. Kazał więc sporządzić niezwykle kunsztowny komplet szachów z drewna hebanowego, aloesowego i sandałowego ze złotymi inkrustacjami.
W imieniu swego pana, al-Mutamida, udał się do obozu chrześcijańskiego króla, który przyjął go z wszelkimi honorami. Wiele słyszał o wezyrze i uważał go za jedną z najznamienitszych osobistości w Hiszpanii. Gdy król dowiedział się o przepięknej szachownicy, poprosił Ibn Ammara, by zechciał pokazać mu to dzieło sztuki i rozegrać z nim na niej partyjkę. Wezyr zgodził się, ale tylko pod jednym warunkiem: jeśli przegra, szachownica i figury staną się własnością króla, jeśli natomiast wygra, Alfons będzie musiał spełnić jedno jego życzenie. Król był w rozterce. Z jednej strony chciał stać się właścicielem tych kunsztownych szachów, z drugiej jednak bał się ryzykować. Kilku dworzanom, przekupionym przez Ibn Ammara, udało się jednak przekonać króla: „Jeżeli wygrasz, nikt, oprócz Ciebie, Panie, nie będzie w posiadaniu tak wspaniałych szachów, jeżeli zaś przegrasz, nie dopuścimy do tego, aby ten Maur ośmielił się żądać zbyt wiele”. Tak więc Alfons dał się skusić i koniec końców przegrał. Ibn Ammar, który nie miał sobie równych, dał mu mata. Gdy król zapytał, jakie jest jego życzenie, wezyr poprosił go, aby wycofał swoje wojska spod granic królestwa Sewilli. Alfons zwrócił się do, dworzan: „Tego się właśnie obawiałem, to wy mnie namówiliście”. Jednak dotrzymał słowa. W ten sposób Sewilla raz jeszcze została uratowana.

Szachy, którym Sewilla zawdzięcza swe ocalenie, są grą bardzo popularną do dzisiaj i gra się w nie według tych samych reguł. Niegdyś przywędrowały z Persji przez kraje arabskie do Hiszpanii i Europy Środkowej. Dla Arabów figury szachowe nie były niczym innym, jak dwiema armiami.

Figura królowej przedstawiała początkowo wezyra (perskie słowo „fersam" przeobraziło się w kastylijskie „ferza”, prowansalskie „fierce”, a koniec końców w „vierge” - czyli dziewica, później królowa). Gońcami były słonie, które razem z jeźdźcami i wozami bojowymi, czyli wieżami, tworzyły ciężką kawalerię. Najważniejszą figurą w tej rozgrywce jest szach - jest to przejęte z perskiego arabskie słowo oznaczające króla - o którego toczy się gra. Chodzi o to, by powiedzieć mu szach i mat, co wywodzi się od perskiego „ash- -shah-mat” - „król jest martwy”. Szachy są więc grą królewską, gdyż gracze, tak jak rządzący, muszą zawsze podejmować trafną decyzję. Spośród wielu możliwości, zanim zrobią ruch, muszą zdecydować się na tylko jeden właściwy. Jeżeli zdecydują się na fałszywy ruch, zostają zapędzeni w kozi róg, a ich pole manewru się kurczy. Jest więc oczywiste, że graczy, podobnie jak króla, musi cechować inteligencja, mądrość i dar przewidywania, jeśli chcą osiągnąć zwycięstwo ...
Z północy niepowstrzymanie napływali  do kraju chrześcijanie - gęsta sieć potężnych zamków obronnych jest tylko jednym ze świadectw stałych konfliktów pomiędzy Maurami a chrześcijanami. Po uwieńczonej powodzeniem w 1492 roku rekonkwiście Andaluzja - już katolicka - stała się częścią światowego imperium hiszpańskiego.

Dla Żydów i Maurów nie było już miejsca w tym państwie, które koniec końców całkowicie wytępiło tamte kultury. Następnie - później, niż na pozostałym obszarze Europy - rozpoczął się czas wznoszenia wielkich katedr, który trwał aż do XVIII wieku. Te monumentalne świadectwa zwycięstwa chrześcijan nad państwem, należącym niegdyś do Maurów, spotyka się we wszystkich dużych miastach.




Magnaci, którzy brali udział w rekonkwiście, osiedlali się w andaluzyjskich miastach, fundowali kościoły i wznosili reprezentacyjne pałace. Finezyjnemu stylowi Maurów z jego bogatą dekoracyjną ornamentyką chrześcijanie przeciwstawili „europejski" styl renesansu: pięknymi przykładami tej epoki są pałac Karola V w Alhambrze z jego wyraźnym podziałem fasady, Casa Pilatos w Sewilli, oraz katedry w Jaén i w Grenadzie. Casa Pilatos w Sewilli jest przykładem na to, iż okres chrześcijańskiego podboju - z punktu widzenia historii kultury - nie zerwał z przeszłością. Rzemieślnicy Maurowie, teraz już na służbie chrześcijańskich zleceniodawców, nadal podtrzymywali arabskie tradycje w architekturze i zdobnictwie, łącząc je z nowymi chrześcijańskimi formami.


W licznych kościołach i arystokratycznych rezydencjach z tamtego okresu spotyka się azulejos, dekoracje sztukatorskie i sufity w stylu artesonado. Najsłynniejszym przykładem tego tzw. stylu mudéjar jest wspaniały pałac Piotra I Okrutnego w Sewilli. Inne szczególne formy, jakie ukształtowały się również w okresie przejścia od gotyku do renesansu, to style izabeliński i plateresco, które kontynuowały hiszpańską tradycję pluralizmu w sztuce. Pod rządami Habsburgów (1516-1700) Hiszpania urosła w siłę, stając się światowym imperium, które drogą konkwisty, odkrywania i podboju południowoamerykańskiego kontynentu weszło w posiadanie wielkich terytoriów kolonialnych i olbrzymich bogactw. Zarazem jednak narastały konflikty z innymi mocarstwami europejskimi. Poczynając od końca XVI wieku klęski i utrata ziem przyczyniły się do stopniowego osłabienia hiszpańskiej potęgi. Sytuację pogorszyły jeszcze kryzysy gospodarcze i dziesiątkujące ludzi epidemie dżumy.

Niezależnie jednak od tego sztuka i literatura raz jeszcze osiągnęły najwyższy rozkwit w XVII wieku, kiedy to Andaluzja przeżywała Siglo de Oro (Zloty Wiek). Era baroku była o statnim okresem świetności tego regionu w ramach postępów kontrreformacji budowano klasztory i kościoły, wyposażając je we wspaniałe retabula, liczne obrazy i ,,pasos" (figury pasyjne) naturalnej wielkości. W miastach Sewilli i Grenadzie powstały liczące się szkoły malarstwa i rzeźby.
8 lipca 1401 roku kapituła katedry sewilskiej podjęła decyzję o „wzniesieniu kościoła tak pięknego, nie mającego sobie równych, tak wielkiego i w takim stylu, że wszyscy ci, którzy będą go oglądać, pomyślą, że stawiali go szaleńcy!" Decyzję o podjęciu budowy uzasadniano tym, że stary meczet, od czasu wyzwolenia miasta przez Ferdynanda III w 1248 roku pełniący rolę katedry, zaczął się sypać i nie przetrzymałby następnego trzęsienia ziemi. Prawdopodobniejsze jest jednak to, że dumne miasto Sewilla chciało wznieść świątynię wspanialszą od katedry w Toledo - symbolu Kościoła hiszpańskiego. Tak więc katedra w Sewilli jest największym kościołem gotyckim na świecie, a kubaturą przewyższa ją jedynie bazylika św. Piotra w Rzymie i katedra św. Pawła w Londynie.



Mniej więcej rok, albo dwa lata później, szacowni członkowie kapituły zaczęli wcielać swoją decyzję w życie. Meczet z czasów dynastii Almohadów, posiadający niegdyś siedemnaście naw, został zburzony. Pozostała jedynie Giralda, wieża pełniąca rolę minaretu, oraz fragmenty patia de los Naranjos. Nie wiadomo, kto był autorem projektu budowy. Być może Alonso Martinez, który już w 1386 roku otrzymał zlecenie zaprojektowania nowego kościoła. W niecałe sto lat później, w 1506 roku, to wielkie przedsięwzięcie - pierwsza katedra Andaluzji - zostało ukończone. Tym samym stworzono monumentalny symbol zwycięstwa, jakie odnieśli chrześcijańscy królowie, zdobywając przed niewielu laty królestwo Grenady - ostatnią enklawę Maurów. Jednak pięć lat później zawaliła się kopuła stropu i Juan Gil de Hontańón wzniósł zamiast niej charakterystyczne dla okresu przejściowego, od gotyku do renesansu, sklepienie gwiaździstosiatkowe. W czasach renesansu i baroku doszły liczne dobudówki, dzięki którym katedra stała się wieloczłonowym, kompleksowym dziełem sztuki budowlanej. Ze swoimi dachami i kopułami, wspartymi na licznych łukach przyporowych, i królującą nad wszystkim Giraldą, dominuje nad rozległą okolicą i jeszcze dziś budzi pełne niewiary zdumienie. W podobny sposób zareagował Teofil Gautier, kiedy odwiedził świątynię w 1840 roku: „Właściwym powodem do dumy Sewilli jest jej katedra, budowla godna podziwu, nawet jeśli się widziało katedry w Burgos i w Toledo, czy Meząuitę w Kordobie. ...Jest to wydrążona góra lub dolina ustawiona do góry dnem. W nawie środkowej, mającej oszałamiającą wysokość, paryska Notre Dame mogłaby bez trudu spacerować z podniesioną głową. Filary grube niczym wieże, które jednak patrzącym wydają się tak kruche, że aż ciarki przechodzą, wyrastają z posadzki i opadają ze sklepień niczym stalaktyty w jaskini olbrzyma".



W przeciwieństwie do wielkich kościołów królewskich Francji, które są zbudowane według schematu bazyliki z trzema lub pięcioma nawami i klasycznym gankiem chóru, katedra sewilska reprezentuje odrębny styl, spotykany jedynie w Hiszpanii. Została ona zaprojektowana jako bazylika o kształcie hali i wkomponowana w prostokątny obrys, który jest najprawdopodobniej wzorowany na arabskich meczetach. Jej pięć naw ma około 126 metrów długość i rozciąga się wraz z nawą środkową, nawami bocznymi o tej samej wysokości i kaplicami, mieszczącymi się pomiędzy murami odporowymi, na nie spotykaną w żadnym innym kościele szerokość 82 metrów. Dzięki usytuowaniu chóru (Coro) i Capilla Mayor po wschodniej i zachodniej stronie punktu krzyżowania się naw uzyskano wrażenie olbrzymiego, zwartego, odrębnego obiektu, przypominającego komorę potężnego skarbca. Późniejsze dobudówki uzupełniają gotycki obrys budowli. Karol V polecił wznieść Capilla Real we wschodniej apsydzie, zamiast jednej ze starszych kaplic, a od strony południowej powstały w XVI wieku Sacristia Mayor i sala obrad kapituły, natomiast w XVII i XVIII wieku dobudowano od strony południowo- zachodniej barokowy kompleks administracyjny.



Wszystko jest surowe i majestatyczne, jak gdybyśmy nagle zostali przeniesieni ze świata rzeczywistego do gigantycznej groty urządzonej przez olbrzyma, opanowanego obsesją geometrii, symetrii i porządku". (Fernando Chueca Goitia)

Przebywający we wnętrzu świątyni mają wrażenie niczym nie ograniczonej, ogromnej przestrzeni (w nawie głównej i w obu nawach poprzecznych sklepienie ma 35,50 m wysokości, a w obu podwójnych nawach bocznych 24 m), co jest typowe dla hiszpańskiego budownictwa sakralnego. Ten efekt może jedynie ograniczać umieszczony pośrodku chór. Interesujące są ośmiokątne podstawy filarów wiązkowych, których boki są żebrowane. Wnętrze to, przykryte pięknie użebrowanymi gotyckimi stropami krzyżowymi, rozjaśniają malowane, renesansowe okna z XVI wieku.



Sklepienie 

W 1511 roku zawaliła się kopuła główna, w 1515 roku Juan Gil de Hontanón rozpoczął budowę nowej. W przeciwieństwie do prostych sklepień naw, sklepienie główne oraz graniczące z nimi podpory mają sklepienia siatkowe i krzyżowe o bogatej ornamentyce. Można na nich zaobserwować przemianę stylu, jaka dokonała się w ciągu zaledwie kilku lat.



Chór (Coro) 

Chór, jako dzieło sztuki snycerskiej i intarsji, został ukończony przez Nufro Sincheza w 1478 roku - o czym świadczy inskrypcja umieszczona na królewskim tronie. Stalle łączą elementy gotyku, mudejaru i plateresku i uchodzą za jedne z najpiękniejszych w południowej Hiszpanii. Wszystkie miejsca siedzące, których jest 117, zostały wykonane z dębu i jodły oraz intarsjowane drewnem innych gatunków. Górne stalle były przeznaczone dla kanoników, a dolne dla beneficjentów. Na oparciach stalli dolnych umieszczono wizerunek Giraldy, kiedy była jeszcze minaretem, podpory pod głowę zdobią reliefy przedstawiające sceny biblijne, a na konsolkach do modlitwy na stojąco (misericordiae) przedstawiono przywary i grzechy. W podobny sposób skonstruowane są stalle górne. Są one zwieńczone łukami wspartymi na drewnianych posążkach. Nad nimi wznosi się filigranowo wycyzelowany baldachim z małymi figurkami.



Capilla Mayor Nastawa głównego ołtarza tzw. retabulum (z detalem) 

Wielki ołtarz, zaprojektowany i rozpoczęty przez flamandzkiego rzeźbiarza Pietera Dancarta w 1482 roku, ma 18,20 m szerokości i 27,80 m wysokości i jest największy w Hiszpanii. Musiało upłynąć blisko 100 lat, zanim cała nastawa ołtarza została ukończona. Dzieło sztuki snycerskiej, wykonane z drewna orzechowego, modrzewiowego i kasztanowca ma formę tryptyku, zwieńczonego baldachimem i związanego belką poprzeczną. Wewnątrz bogato zdobionego obramowania architektonicznego zamkniętych jest 45 grup figuralnych, z których każda - z wyjątkiem reliefów na predelli - mierzy w kwadracie prawie 1 m. W środkowej części są przedstawione sceny z życia Jezusa i Marii, podczas gdy na skrzydłach bocznych można zobaczyć sceny z historii stworzenia świata i z raju. Na predelli zostały przedstawione sceny z życia sewilskich świętych oraz widoki miasta. Do najbardziej interesujących dokumentów tamtych czasów należy płaskorzeźba przedstawiająca wschodnią fasadę katedry z Giraldą. Dzięki temu został upamiętniony pierwotny wygląd wieżyczki wieńczącej kopułę, przed jej zawaleniem się, oraz Giralda w jej mauretańskiej formie. Górne zwieńczenie stanowi Pieta i dwunastu apostołów po jej bokach oraz Ukrzyżowanie z rozproszoną grupą pod krzyżem. Poszczególne reliefy są oddzielone licznymi pilastrami, a na każdym z nich jest ustawiona mała rzeźba. Celem wyrównania deformacji perspektywicznej, figury górne mają nieco większe rozmiary, tak że oglądane od dołu nie wydają się mniejsze. „Zgromadzono tu całą ludność jakiegoś gotyckiego miasta średniej wielkości", powiedział zafascynowany Anglik Henry Yollam Morton.
Andaluzja, którą w dziewiętnastowiecznych opisach podróży otoczono nimbem „Orientu Europy", posiada jedyne w swoim rodzaju bogactwa sztuki i kultury, będące owocem połączenia się różnorodnych kultur. Od najdawniejszych czasów pełniła rolę bramy, przez którą wkraczali do Hiszpanii zdobywcy z wielu krajów. Przybyli tu Fenicjanie, Kartagińczycy, Grecy, Celtowie, Rzymianie, Wizygoci, Berberowie i Arabowie, przemieszali się z pierwotną, rdzenną ludnością i pozostawili po sobie spuściznę. Stąd wzięły początek różne prehistoryczne kultury, tu leżało legendarne królestwo Tartessos, tu znajdowały się osady handlowe Fenicjan, Greków i Kartagińczyków.




 Pod panowaniem rzymskim prowincja ta, zwana Baetica, otrzymała po raz pierwszy jednolitą administrację, narzucono też krajowi pewien schemat cywilizacji i infrastruktury, którego efekty są dostrzegalne do dzisiaj. Wprowadzono również jednolity język urzędowy - łacinę. Wandalom, którzy - podobnie jak Alanowie i Swebowie - przemierzali tę krainę, grabiąc ją i pustosząc, zawdzięcza Andaluzja swoją nazwę: Arabowie nazwali ją później Al-(V)andaluz (kraj Wandali).

Pod rządami Wizygotów religią państwową stało się chrześcijaństwo. Jednak największy wpływ na ten kraj wywarło trwające blisko 800 lat panowanie Arabów, kiedy to Andaluzja zarówno w polityce, jak i w kulturze przeżyła okres swego największego rozkwitu, który wyrył na niej nieprzemijające piętno. Muzułmańscy zdobywcy wznieśli w miastach wielkie meczety, uniwersytety, szkoły i biblioteki publiczne, dzięki którym Andaluzja stała się centrum życia umysłowego w Europie.


Arabskim uczonym można również zawdzięczać to, iż przetrwał do tej pory dorobek myślowy i kulturowy starożytności. To na tym terenie położono podwaliny takich nowoczesnych dyscyplin naukowych, jak medycyna, fizyka, geografia, matematyka i astronomia. Muzyka i poezja były wysoko cenione na książęcych dworach. Szczególnie popierano rozwój sztuki i rękodzieła, które do dzisiaj zachowały swe arabsko-islamskie korzenie. Szybko rozwinęło się rolnictwo dzięki skomplikowanej technice nawadniania, różnym systemom kanałów, wiatrakom, kołom czerpakowym i sprowadzanym nowym odmianom roślin uprawnych. Gdy chrześcijańska Europa pogrążona była w głębokim średniowieczu, w Andaluzji kwitła kultura, która w klimacie maksymalnej tolerancji umożliwiała pokojowe współżycie muzułmanów, chrześcijan i Żydów, a przekazując potomności starożytną i orientalną wiedzę, dawała podwaliny do ery nowożytnej. To z tamtych stuleci pochodzą najsłynniejsze zabytki architektoniczne Andaluzji: Mezquita, miasto pałaców Medina az-Zahara, Giralda, Alhambra oraz liczne arabskie łaźnie.
O dawnym wielkim meczecie Sewilli świadczy dziś przede wszystkim jego minaret, obecnie wieża Giralda o wysokości 97 metrów, która stała się symbolem miasta. Podczas burzenia meczetu na początku XV wieku oszczędzono jedynie minaret, który obecnej katedrze służy za dzwonnicę. Budowla z czasów Almohadów (1184-1196) zachowała się aż po partie powyżej ślepych arkad: wokół centralnego rdzenia z siedmioma pomieszczeniami o sklepieniach w kształcie kopuły położonymi jedno nad drugim, rampa prowadzi w górę na platformę, z której roztacza się wspaniały widok na miasto. Ściany boczne powyżej gładkiego cokołu pokryte są misterną plątaniną rombów. Pomiędzy ślepymi arkadami otwierają się bliźniacze okna.



Zwieńczenie wieży tworzą ślepe arkady z krzyżującymi się zębatymi łukami. Pierwotnie była tutaj mała wieża, której kopuła zakończona czubem z czterema pozłacanymi kulami, została zniszczona przez trzęsienie ziemi 24 sierpnia 1355 roku. Hernán Ruiz II w latach 1560-1568 dobudował pięć nowych kondygnacji, na znak triumfu chrześcijaństwa. Jest ona zwieńczona wysoką na 4 metry statuą „Fides" (wiary) ze sztandarem i liściem palmowym w dłoniach, od której budowla wzięła nazwę. Sztandar pełni rolę wiatrowskazu, który obraca figurę w czasie wiatru, co w języku hiszpańskim określa się słowem giraldilla („girar", obracać się).


 La Giralda w Sewilli, Hiszpania (oryginał)


Kansas City, USA

 
 Manhattan, Nowy Jork (1890-1925. Zburzona).



 The San Remo Apartments, Nowy Jork. USA


Ferry Building, San Francisco. USA


Wrigley Building, Chicago. USA


 Freedom Tower, Miami. USA.


Baltimore Hotel. Miami. USA



Terminal Tower, Cleveland. USA


Badajoz. Hiszpania





Tarragona, Hiszpania

   
Pałac Kultury i Nauki, Warszawa


Gdy ktoś mówi Sewilla, z reguły ma na myśli miasto. Ta dumna, piękna stolica dominuje bowiem nad otaczającą ją prowincją z jej rozległymi polami i małymi miasteczkami. Sewilla, największe miasto Andaluzji, wciąż jeszcze żyje sławą minionych czasów, gdy rzeka Gwadalkiwir, w dobie odkryć, na ponad 200 lat uczyniła z niej wrota Nowego Świata, a co za tym idzie - kwitnące miasto handlowe.

Z Sewillą zwykło się kojarzyć flamenco, Carmen, Don Juana, jak również słynnego cyrulika, ale także przemianę nastrojów od Męki Pańskiej do swobodnego, radosnego świętowania podczas Semana Santa, Wielkiego Tygodnia, czy też znaną daleko poza granicami Andaluzji Feria de Abril w połowie kwietnia. Dzisiaj andaluzyjska metropolia, licząca 700 000 mieszkańców, jest siedzibą parlamentu i rządu Autonomicznej Republiki.

Niegościnne dzielnice nowego budownictwa stanowią kontrast z pięknymi „barrios" (dzielnicami) starego miasta, gdzie na każdym kroku spotyka się zabytki kultury minionych stuleci. Szczególny charakter nadają miastu rosnące wzdłuż szerokich ulic niezliczone drzewa pomarańczy, które zwłaszcza wiosną roztaczają wokół swój niepowtarzalny zapach, uodpornione na niesprzyjające warunki dość niekiedy chaotycznego ruchu ulicznego

Nad jedną ze starych bram miejskich przeczytać możemy zwięzłą historię Sewilli: „Herkules mnie zbudował, Cezar otoczył murami i wieżami, święty król zdobył". Początki miasta sięgają prawdopodobnie II wieku p.n.e., kiedy to Iberowie założyli osadę Hispalis, która została następnie zajęta przez Fenicjan i Kartagińczyków, a podczas II wojny punickiej dostała się w ręce Rzymu. W 206 roku p.n.e. Scypion Afrykański założył w pobliżu osadę dla weteranów wojennych Itálica, która dziś należy do najbardziej interesujących terenów wykopaliskowych w Hiszpanii. Inne ślady osadnictwa rzymskiego znajdują się na północ od Sewilli, w Mulvie. W 45 roku p.n.e., podczas wojny przeciwko Pompejuszowi, Cezar rozkazał wznieść wokół Hispalis mury obronne i uczynił z niej Colonia Julia Romana, której portowi przypadła ważna rola w eksporcie towarów - zwłaszcza oliwy z oliwek, przewożonej w amforach do Rzymu.

 Za czasów panowania Wizygotów, którzy po Wandalach i Suebach od 461 roku władali tym miastem, w Sewilli żył św. Izydor (556-636). Ten wybitny arcybiskup, który objął urząd po swoim bracie, św. Leandrze, i zyskał wielkie uznanie za swoje encyklopedyczne dzieło o kulturze antycznej i chrześcijańskiej, religii i filozofii, kierował szkołą w Sewilli. W 712 roku miasto zajęli Maurowie, ale Iszbiliya, jak ówcześnie brzmiała jego nazwa, aż do upadku kalifatu pozostawała w cieniu Kordoby. Dopiero w 1023 roku stała się olśniewającą stolicą rządzonego przez Abbadydów państewka taifa, którego król al-Mutamid rozkazał zbudować pierwszy pałac na terenie obecnego alkazaru.




W 1091 roku miasto dostało się we władanie fanatycznie wierzących Almorawidów, których miejsce, w 1145 roku, zajęli Almohadowie. W tym okresie Sewilla stała się rezydencją panujących i przeżyła okres swego pierwszego rozkwitu, którego świadectwem jest do dzisiaj Giralda, będąca minaretem dawnego meczetu, oraz Torre del Oro. W dobie rekonkwisty Ferdynand III Święty po wielomiesięcznym oblężeniu zdobył w 1248 roku miasto i wypędził z niego całą ludność arabską. Podobnie jak później jego syn i następca, Alfons X Mądry, obdarzył Sewillę znacznymi przywilejami gospodarczymi. Od tej pory miasto miało być bastionem, wiernym królowi. Alfons X nadał mu za to zaszczytny tytuł „No majeda Do" (Nie opuściło mnie w potrzebie), który dziś jeszcze zdobi miejski herb. Również późniejsi chrześcijańscy władcy chętnie tu przebywali, a w XIV wieku Piotr I Okrutny kazał arabskim rzemieślnikom wznieść tu swoją rezydencję - alkazar. Pod rządami chrześcijan nastały złe czasy dla żyjących w Sewilli Żydów; po pogromie w 1391 roku rozpoczął tu w 1480 roku swą działalność pierwszy Trybunał Inkwizycji.

Okres największego rozkwitu miasta rozpoczął się po odkryciu Nowego Świata. Sewilla została siedzibą Casa de Contratación - państwowej izby handlu i finansów, a tym samym jedynym punktem przeładunkowym w handlu z zamorskimi koloniami. W tej międzynarodowej metropolii, stanowiącej ogniwo łączące Stary Świat z Nowym, obierały swoje siedziby domy handlowe z całej Europy. Ogromne ilości złota i srebra z koloii trafiały na hiszpańskich galeonach do Sewilli, która ze swymi 150 000 mieszkańców była wówczas trzecim pod względem wielkości miastem zachodniego świata.

Dopiero w XVII wieku ta potęga gospodarcza zaczęła słabnąć: po dziesiątkującej ludność epidemii dżumy w 1649 roku, nadwerężyło jej prestiż przeniesienie w 1680 roku macierzystego portu floty. W 1717 roku Sewilla, z uwagi na postępujące zapiaszczenie koryta Gwadalkiwiru, musiała odstąpić Kadyksowi monopol w handlu z Ameryką. Mimo gospodarczego zmierzchu przeżyła jednak w XVII wieku rozkwit w dziedzinie kultury; sławę zyskali malarze i rzeźbiarze, których dzieła zdobią liczne w tym mieście kościoły i klasztory. Wielu spośród nich, jak Diego Velázqueza czy Francisco de Zurbarána, powołano na dwór królewski do Madrytu. W tym samym czasie w królewskim więzieniu w Sewilli pisarz Miguel de Cervantes rozpoczął pracę nad swą słynną powieścią „Don Kichot". Sewilla powoli wychodziła z głębokiego gospodarczego upadku, do którego przywe
Obok dziedzictwa kulturowego, Andaluzja fascynuje również różnorodnością całkiem odmiennych, niekiedy wręcz przeciwstawnych form krajobrazu, a także wielkimi obszarami przyrody chronionej. Region, oddzielony od kastylijskiego płaskowyżu przez rozległy, poszarpany łańcuch górski Sierra Morena, przecina z północnego wschodu na zachód „Wielka Rzeka" - Gwadalkiwir.






W jej szerokim dawnym korycie, leżą wielkie równiny i urodzajne tereny uprawne. Przy ujściu Gwadalkiwiru rozciąga się Coto de Dońana, któremu nadano status parku narodowego. Znajduje się tam jeden z największych rezerwatów ptactwa w Europie. Wzdłuż wybrzeża biegnie łańcuch Gór Betyckich, którego  w zachodniej części urzekają swą bogatą roślinnością. Część wschodnią stanowi wysokogórskie pasmo Sierra Nevada, gdzie jeszcze wczesnym latem szczyty gór pokrywa śnieg. Tam znajduje się Mulhacen (3482 m), najwyższy szczyt Hiszpanii na kontynencie europejskim. Za urodzajnym pasem wybrzeża, wzdłuż Costa del Sol, pojawia się w rejonie Almerii krajobraz przypominający pustynię, gdzie w Cabo de Gata mieści się park narodowy z niezwykle rzadkimi roślinami, rezerwatem flamingów i lęgowiskami ptactwa.

 Na wschodnim skraju Siena Nevada znajduje się jedyna w Europie naturalna pustynia. Jest wreszcie jeszcze jedno przeciwieństwo charakterystyczne dla andaluzyjskiego krajobrazu: w rejonie Tarify, w najdalej wysuniętym na południe punkcie Europy, zderzają się ze sobą fale Atlantyku i Morza Śródziemnego. Łagodny klimat śródziemnomorski przechodzi tam w klimat atlantycki - ostry i zmienny.


Andaluzję, jedną z siedemnastu hiszpańskich Comunidades Autónomas, o powierzchni 87 000 km2, z blisko 7 milionami mieszkańców, opatrzono wieloma stereotypowymi etykietkami, takimi jak: kraina flamenco, kraina walki byków, ojczyzna Carmen i Don Juana, kraj sherry, oliwek i cytryn, pobożnych pielgrzymek i hucznie obchodzonych świąt, arabskich pałaców i chłodnych patio - wszystkie te obrazy, znane z dziewiętnastowiecznych relacji z podróży, reklamowane są dziś nadal chętnie przez menedżerów masowej turystyki w przewodnikach po tej słonecznej krainie. Ale są to tylko niektóre aspekty całości. Andaluzja fascynuje swoimi przeciwieństwami - zarówno pod względem kulturowym, jak krajobrazowym i socjologicznym. Podróżując po Andaluzji, natrafia się na pałace wzniesione przez Maurów i chrześcijańskie katedry, surowe krajobrazy górskie i urodzajne równiny, spotyka się analfabetów i wielkich poetów, ogląda się nowoczesne miasta oraz górskie wioski z bielonymi domami i zagrody na odludziu bez prądu i bieżącej wody, można obejrzeć wyścigi motocyklowe i walki byków - przykładom nie ma końca. Kto wybiera się do Andaluzji, liczy na wiele, w zależności od tego, czego wcześniej się dowiedział lub przeczytał o tej krainie. Być może po jednej tylko podróży oczekiwania te pozostaną niespełnione.



Andaluzja nie odkrywa bowiem wszystkich swoich tajemnic już na pierwszy rzut oka, nie stanowi łatwo dostępnej całości. Andaluzji trzeba poświęcić czas, trzeba odkrywać tę krainę stale na nowo, poszczególne miejscowości i zakątki, które za każdym razem ukazują się od innej strony, pod innym kątem. Czy to książęce rezydencje, czy potężne zamczyska, meczety czy kościoły osiedla wysokościowców na peryferiach miast czy kręte, wąskie uliczki w śródmieściu, przepyszne ogrody czy ukwiecone patio - na Andaluzję składa się bogactwo przeciwstawnych obrazów, które czynią z niej jeden z najbardziej urzekających krajobrazów Europy zarówno pod względem kultury, jak i przyrody
Alameda Principal jest jedna z głównych alei w centrum miasta; aż do inauguracji ulicy Larios. Była centrum życia towarzyskiego osób mieszkających w Maladze. Oddziela centrum historyczne na północ, od Ensanche Heredia, na południe.



Historia

W Alameda znajdowały się średniowieczne mury obronne do XVIII wieku kiedy obszar
przekształcono w leśny deptak i zbudowano szlacheckie domy i rezydencje gdzie zamieszkała
klasa społeczna handlarzy z Malagi znana jako oligarchia Alamedy, przekształcając się w
uprzywilejowany obszar Malagi XIX wieku.




W 1925 roku otworzono ruch dla pojazdów nadając nazwę Avenida de Alfonso XIII. Podczas
okresu panowania Franco nazwę przekształcono na Avenida del Generalisimo i zbudowano
niektóre z budynków które naznaczają aktualny sztaksel, jak i przedłożenie na drugą stronę
Puente de Tetuán w 1966 roku.






Znaczące budynki

Na Alameda Principal znajdują się, miedzy innymi budynkami : Miejskie Archiwum
(Archivo Municipal) z XVII, budynek Taillefer z 1955, budynek La Equitativa z 1956, instytucyjna
siedziba Cajamar w budynku z okresu Nowego Baroku z 1914 i siedziba zarządzania Junta de
Andalucía, również z XVIII wieku.




Transport

Alameda Principal działa jako wielki wymiennik miedzy liniami autobusu podmiejskiego
EMT, dlatego ze większość z nich zaczyna tam swoja trasę lub maja tam jedna lub więcej
przystanków. Poza tym, na tej ulicy znajduje się biuro informacji turystycznej.








Kim jesteśmy

Zajmujemy się wycieczkami objazdowymi po całej Andaluzji. Zawsze i o każdej porze zabieramy pasażerów z lotniska w Maladze i zawozimy ich pod wybrany adres. Wynajmujemy apartamenty na terenie Costa del Sol. Jeśli wybierasz się do Andaluzji sprawimy by twoje wakacje były niezapomniane oraz bezstresowe!

Pogoda

Apartament na Costa del Sol


Nasze filmy

Nasz fanpage na Facebooku

Popularne posty